piątek, 24 czerwca 2016

Summer holiday!!!

Dzisiaj koniec roku szkolnego!!!W końcu odpoczniemy dwa miesiące. Żegnaj matmo,przeklęty polski,dziwna przyrodo,ale żegnajcie też przyjaciele,ulubieni wychowawcy....Jakbyście pytali tak płakałam i do tej pory mam łzy w oczach,więc dla mnie to nie jest za bardzo dobry dzień.W moim przypadku jest i tak i tak.Dzisiaj wyjeżdżam więc post pojawi się dopiero w poniedziałek. Postaram się dawać posty też w niedzielę,ale w tą jestem na wyjeździe,w następny weekend mam wesele(więc pewnie w niedzielę będę spała,a potem poprawiny),w następny weekend również wesele tylko,że w Łomży więc (uuu). W piątki nie będzie żadnej serii,tylko będę pisała takie coś a'la "Podsumowanie Tygodnia''. Mam nadzieję,że wam to się spodoba.Pod ostatnim postem pojawił się komentarz,że nazwałam "selfie codziennością''.No nie oszukujmy się każdy robi selfie codziennie,na snapie,instagramie. I to moim zdaniem jest normalne,bo kiedyś ludzie patrzyli dziwnie na tych co robią sobie zdjęcia,stojąc na środku ulicy. A teraz...to normalne i prawie nikt (oprócz mnie) się tego nie wstydzi...Dzisiejszy post będzie naprawdę krótki,bo spieszę się dosyć,bo muszę jeszcze się spakować i w ogóle. Tak jeszcze przed końcem powiem wam,ze będę miała masę piosenek na poniedziałek.Jeżeli jesteście ciekawi koniecznie śledźcie i komentujcie mojego bloga...A tak w ogóle to jeżeli chcecie mnie trochę poznać i dowiedzieć się jak mam na imię wbijajcie na bloga mojej przyjaciółki-Elizy.Tu podaję wam linka:https://apocalipseofnothing.blogspot.com/

                                                                                                              Miłego weekendu
                                                                                                                    queen.of.USA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz